V Edycja Biegu Morskiego Komandosa już za nami. Szczerze-było ciężko, i chyba każdy podziela nasze zdanie.
W tegorocznej edycji z naszego klubu pobiegło 10 uczestników. Dwóch kolegów (Sebastian Laks- Elbląg, Marek Macho- Szczytno)-wystartowało pojedynczo w kategorii HARD 2.
W kategorii TEAM (4 osoby+belka 20 kg) wystartowały dwa zespoły: zespół całej KADRY INSTRUKTORSKIEJ (Przemek, Witek, Miłosz, Krzysztof) i zespół BARCZEWO (Jarek, Sławek, Piotrek, Marcin).
Do pokonania mieliśmy ok. 3km odcinka wodno-plażowego z przeszkodami, ok.17 km extremalnie trudnego terenu (rowy, potoki, miejskie kanały melioracyjne, bagna, błota, ciemne tunele na odcinku ok.600-700 m, potężne wzniesienia terenowe itp.) i ok.1km odcinka toru tuż przed metą o nazwie "KATORGA", a tutaj kolejne niespodzianki dla całkowicie już wycieńczonych i zmordowanych skurczami naszych ciał: wspinaczka z belką, zjady po linie, zasieki z drutu kolczastego, zasieki pod napięciem, czołganie, bieg po oponach, przejście przez ścieżkę ognia, przez rozpięte pomiędzy drzewami siatki, przejście przez 3 metrowe ściany itp.). Nie zapominajcie o tym, iż przez całe 21 km "towarzyszyła" nam 20 kg belka :-).
Ogólnie-daliśmy radę stawiając wysoko poprzeczkę sobie sami. Każdy godnie prezentował nasz klub, a na mecie każdy z nas był dumny sam z siebie, że ukończył ten katorżniczy tor. Ogromny SZACUNEK dla wszystkich uczestników. Zobaczcie sami przez co przeszliśmy.
Z pozdrowieniami,
Uczestnicy V Edycji Biegu REBEL TEAM.